sobota, 17 grudnia 2016

Jest Pan/Pani zajebisty/a....

Czasu mało, bo coraz bliżej święta...
lecz muszę się z Wami podzielić historyjką, która mnie niedawno szalenie rozbawiła...
opowiedziana przez jedną z moich ulubionych ostatnio kursantek - Żanetkę,
W pewnym sensie nawet przez nią wykreowana... z dużym udziałem dobrego...może nawet najlepszego instruktora,
Nie będę się powtarzać, jaki powinien być dobry instruktor, bo pisałam o tym całkiem niedawno.
A najlepszy...powinien wskazywać drogę do ideału (na wzór i podobieństwo swoje), wyłapywać najdrobniejsze niedociągnięcia, pokazywać, że można lepiej, dokładniej, bezpieczniej...czyli czepiać się, krytykować, poprawiać...
Chwalić przyszłego kierowcę i zachwycać się jego umiejętnościami ma egzaminator i ewentualni późniejsi jego pasażerowie.
Cóż...taka rola instruktora...niektórzy to rozumieją i chętnie współpracują...inni źle to znoszą...
Bo krytyki przecież nikt nie lubi...każdy woli być chwalony...
I kiedyś to przecież na egzaminie nastąpi...oby jak najszybciej.
Ale wracając do mojej historyjki. Żanetka, kochana gadułka, skrytykowana przez najlepszego instruktora,,, zupełnie zasłużenie zresztą...rzuciła mu tekścik :"myślałam, że Pan jest milszy",
na co najlepszy instruktor jej odpowiedział :
"powinna Panna podziękować za krytykę i powiedzieć - jest Pan zajebisty".
 Fantastyczny tekst...bezsprzecznie warty upowszechnienia...każdy kursant powinien to robić...
Ja sama ochoczo wysłuchiwałabym tego kilka razy dziennie.
Któż by zresztą nie chciał być zajebisty.
Wielu instruktorów zasługuje na to miano.
W Prymusie, oczywiście, wszyscy...ale jeden najbardziej.
I odkąd zaczęłam tu pracować... i ja jestem zajebista...proste...z jakim przystajesz, takim się stajesz...
Wcześniej, u poprzedniego pracodawcy sama musiałam sobie śpiewać :
bo ja jestem zajebista, to sprawa jest oczywista...bo przecież Liszewski z Weekendu nie o mnie śpiewał...a nikt mnie tam nie doceniał.
Teraz - na Żanecie wymusiłam - skoro już się zgadałyśmy - więc usłyszałam ten zajebisty tekst...
Ktoś może jeszcze kiedyś...chyba Izu...niektórzy mi dawali do zrozumienia, nie mając odwagi przekazać tego w tak wyrazistej i konkretnej formie.
I tu - drogi kursancie - jesteś naszym egzaminatorem...jak pochwalisz, to znaczy, że nasza praca przynosi owoce...bo przecież każdy lubi być chwalony...
Każdy chce być zajebisty.

2 komentarze:

  1. Jest i Izu i potwierdza że jest Pani zajebista :D ...to sprawa jest oczywista <3 Pani Ewo ja wjezdzajac autem na rondo Pani ukochane czyli "Grumwald" slysze z tylu glowy jak mowi do mnie Pani ...no i czego tu sie bac , jedz Iza ...smialo ;) pozdrawiam serdecznie najwspanialsza babeczke na swiecie :) Dumny kierowca Iza.W.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Jako że jesteś naprawdę zajitakdalej, a innego kontaktu nie mam, pozwolę sobie tutaj złożyć życzenia.
    Życzę Ci cudownych Świąt.. Ciepłej rodzinnej atmosfery.. Chwili refleksji i zwolnienia oddechu , żeby zobaczyć to czego nie widzimy będąc w ciągłym biegu.. takich drobnych radości:) Życzę: dobra .. prawdy.. piękna i miłości!!!!

    OdpowiedzUsuń